piątek, 22 listopada 2019

Czary Mary na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Paczkowie


W dniu 8 listopada 2019 r. w Domu Kultury w Kamienicy odbył się wykład Dyrektora Muzeum Powiatowego w Nysie, p. Edwarda Hałajko pt „Procesy o czary w Księstwie Nyskim”.
Frekwencja nie  była wysoka, chociaż spodziewaliśmy się wyższej,  jako że temat uważaliśmy za „pikantny”. Wygląda jednak na to, że ta pikanteria była odstraszająca. 
Jak nam powiedziała jedna z naszych koleżanek z naszego UTW, samo wspomnienie o czarownicach napawa ją lękiem. Nie będziemy nikogo ganić za wiarę w gusła w dzisiejszych czasach, ani się wyśmiewać. Każdy ma prawo do swoich lęków.  A poza tym, jak mówi przysłowie: „ Są rzeczy na ziemi i niebie, o których nie śniło się nawet filozofom”. Ostatnie odkrycia fizyki kwantowej pokazują, że wszystko jest energią, nawet myśli są energią. Czyli, że złe myśli są złą i szkodliwą energią, której raczej nie sposób się nie bać.
               Ale my na UTW zajmujemy się tylko dobrą energią. Staramy się tworzyć ją i przekazywać dalej.
              Wykład miał za zadanie wyjaśnić nam, jak to się stało, jaki splot okoliczności sprawił, że w XVII wieku na naszych nyskich ziemiach aż 250 osób zostało oskarżonych o konszachty z diabłem i straconych przez spalenie na stosie. Dowiedzieliśmy się  jak straszne to były czasy. Wojna trzydziestoletnia, która była jeszcze większym kataklizmem niż II wojna światowa, pociągnęła za sobą ogromne zniszczenia, głód i epidemie chorób przywleczonych przez obce wojska. Na naszych terenach wymarło 2/3 ludności. Ostatnie osoby sądzone z podejrzeniem o czary już na początku XVIII wieku, nie były już skazane na śmierć przez spalenie, ale zostały odesłane na leczenie do szpitali psychiatrycznych. I chyba to nic dziwnego, że żyjąc w tak przerażających czasach można całkiem prędko postradać zmysły. Mówi się, że „historia jest nauczycielką życia”. Jak widać więc, tylko dobra energia jest warta pielęgnowania.
             13 grudnia br. odbędzie się następny wykład p. dyr. E. Hałajko., ale już na inny temat. Biorąc pod uwagę jego głęboką wiedzę oraz umiejętność przekazywania jej, z pewnością czeka nas znowu prawdziwa uczta intelektualna.
Niektórzy denerwują się: dlaczego wykłady nie odbywają się w Paczkowie?
Ponieważ w Paczkowie ma miejsce duża ilość różnych wydarzeń kulturalnych, a w Kamienicy jest ich  jakby dużo mniej.
I prawda jest taka, że gdziekolwiek by się te wykłady nie odbywały, chętni do uczestniczenia w nich z innych miejscowości gminy musieliby jakoś tam dojechać.
Jesteśmy za równością szans. Postaramy się dopasować czas wykładów do godzin odjazdów busa „Rycerza”, kursującego między Paczkowem a Kłodzkiem i z powrotem.
Mamy też cichą nadzieję na zacieśnianie więzi koleżeńskich między studentami zmotoryzowanymi i  tymi, którzy nie posiadają własnych czterech kółek, co jakby nie było, wpisywałoby się w misję Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz