piątek, 19 lutego 2021

Historyczny Śląsk – legendy znane i nieznane. Zamek w Paczkowie

 


Relacja z przebiegu działań „Akademii Umysłu” /
25 lutego 2021.  

Źródło: zamki obronne.pl

W dzisiejszych zmaganiach z historią przenosimy się wehikułem czasu do narodzin naszego zjawiskowego miasta. Zaczynamy od przeglądania starych fotografii i z nostalgią wspominamy zapisane w pamięci odgłosy budzącego się porannego gwaru i tego, co nastąpi nieco później. Oczywiście w naszej podróży sięgamy po internetowy przewodnik, w którym doczytujemy się, iż w roku 1254 na polecenie biskupa wrocławskiego ze wsi Bogunów i części pól wsi Paczków powstała osada  lokowana na prawie nyskim. Nowe miasto przyjęło nazwę od wsi, która odtąd była nazywana w źródłach Stary Paczków.  

Miasto powstało w należącym do biskupów księstwie nyskim, na granicy z księstwem wrocławskim i Czechami. Bronić miało linii Nysy Kłodzkiej. Funkcja granicznej twierdzy wymusiła otoczenie miasta murami. Fortyfikacje te przetrwały do naszych czasów i obecnie należą do najlepiej zachowanych (prawie na całym obwodzie) murów miejskich na Śląsku. Wzmocnione licznymi basztami łupinowymi i czterema wieżami, będącymi pozostałościami założeń bramnych, są największą atrakcją turystyczną Paczkowa. 

Nieco inaczej wygląda zagadnienie istnienia zamku, o którym wspominają przekazy źródłowe z roku 1301, 1335 i 1344. Jego fundatorem był zapewne książę Bolko I świdnicko-ziębicki, który nie uznał testamentu Henryka IV Probusa, zatwierdzającego własności i przywileje biskupów, i często najeżdżał ich ziemie nyskie. Zamek, będący w pewnym sensie przeciwwagą dla ufortyfikowanego Paczkowa,  znajdował się kilkaset metrów na północ od miasta. Istniała tam należąca do księcia wieś Kocia, co w pewnym sensie tłumaczyłoby jego lokalizację. Wzniesienie przez długie lata nazywane było Bolkowym Wzgórzem, Zamkową Górką lub Kocią Górką. Oprócz funkcji obronnych, zamek pełnił  również rolę książęcej komory celnej.

Zamek został zniszczony zapewne po tym, jak w roku 1416 Paczków kupił należącą do księcia ziemię, na której się ów zamek znajdował wraz z 9 wsiami leżącymi na przeciwległym brzegu Nysy Kłodzkiej. Więcej informacji na temat tego zapomnianego i nieco tajemniczego obiektu mogą przynieść jedynie prace archeologiczne. Pozwolą one ustalić jego wygląd i dokładną lokalizację.

Wracając do legendy. Po okolicy rozeszła się wieść o ukrytym na wzgórzu zamkowym „Bolkowym skarbie”. Dostępu do niego miały strzec złe moce oraz zaklęcie – skarb można było wydobyć tylko o północy, nie mówiąc przy tym ani słowa. I nawet pojawiło się dwóch śmiałków, którzy połasili się na te bogactwa. Gdy je znaleźli, ukazały im się dwie zjawy budujące szubienicę. Gdy widma wskazały, którego z mężczyzn najpierw powieszą, ten w panice zapytał „Dlaczego mnie?”. W tym momencie wszystko zniknęło bez śladu, łącznie ze skarbem.

PS Relacja z cotygodniowych spotkań online słuchaczy PUTW - messenger, czwartek g. 17.00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz