piątek, 19 lutego 2021

Przegląd prasy dowcipnisia


Relacja z przebiegu działań „Akademii Umysłu” /4 lutego 2021

Odrobina humoru upubliczniona przez media prasowe była okazją do rozmowy o fenomenach długowieczności. W myśl porzekadła: „Starzejesz się wolniej niż myślisz”, pod rozwagę trafiło zagadnienie pod hasłem: „Śmiej się głośno, bo warto”. Otóż, doniesienia prasowe sprzed lat, pieczołowicie zbierane przez przyjazną nam Zosię Turopolską, donoszą, iż: „Śmiech, aby mieć moc uzdrawiania, musi być szczery, głośny i do łez”. Leczniczego śmiechu można się nauczyć, to najtańsze lekarstwo i zawsze „pod ręką”. To także profilaktyka. Najlepiej  „wyśmiać chorobę” i nie pozwolić jej się pojawić. A więc spróbujmy. Zaczynamy:

1.       Przyjmij rozluźnioną postawę ciała. Weź kilka głębokich wdechów – wdychając spokój,            a wydychając napięcie.

2.       Unieś kąciki ust i pozwól twarzy przybrać wyraz delikatnej pogody.

3.       Przyjrzyj się własnym odczuciom – już przybranie takiego wyrazu twarzy, dzięki sprzężeniu zwrotnemu z naszą fizjologią, wdraża organiczny proces powstawania „radosnych molekuł”.

4.       Wzbudź konwulsyjne skurcze przepony, chichocz, śmiej się na całe gardło.

5.       Rozwijaj radosną myśl, wyobrażenie towarzyszące przedmiotowi śmiechu, niech pogłębia się rozluźnienie muskulatury.

6.       Nie tamuj łez, pozwól śmiechowi osiągnąć swój szczyt.

Śmiech uzdrawia zarówno swym dźwiękiem, jak i rytmem. Co najlepiej zrobić po śmiechu? Najlepiej jest się przeciągnąć i rozluźnić się wzdychając”. … Tyle doniesień prasowych. Myślę, że warto zaryzykować i wdrożyć omówione działania do codziennych czynności relaksacyjnych. Zwłaszcza, że jesteśmy ciągle atakowani humorystycznymi sytuacjami dnia codziennego.

 PS Relacja z cotygodniowych spotkań online słuchaczy PUTW - messenger, czwartek g. 17.00

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz